
Jeszcze kilka lat temu, jak ktoś powiedziałby mi, że z radością będę szedł do ratusza to bym się popukał po głowie i tyle. W końcu co ciekawego może nas czekać w urzędzie miasta? Biurokracja, pełnomocnictwa, decyzje, wnioski, kolejki i podatki. Czy coś pominąłem? Chyba nie. Jednak do tego czasu troszeczkę zmieniłem zdanie, bo okazało się, że ratusz ratuszowi nie równy. Część z miejsc kojarzonych głównie ze złowrogim spojrzeniem urzędników, zmieniło swoje przeznaczenie i przeistoczyło się w muzea. Tak stało w przypadku Ratusza Staromiejskiego w Pradze, gdzie można zobaczyć między innymi mroczne, praskie podziemia. I tak też stało się z ratuszem w Toruniu, gdzie zamiast wylewać łzy podczas prób załatwiania urzędowych spraw, można uronić łezkę podziwiając obrazy pędzla znanych mistrzów. Dlatego gdy pojechaliśmy po raz kolejny do Gdańska, stwierdziliśmy, że czas zobaczyć czym nas zaskoczy magistrat na ulicy Długiej. Jak się miało okazać, mimo wcześniejszego rekonesansu, mnie najbardziej zafascynował sufit! Ale do rzeczy…
https://www.naszeszlaki.pl/archives/31859
Zdjęcie: https://i0.wp.com/www.naszeszlaki.pl/wp-content/uploads/2019/11/gdanska-muzeum-gdanskiego-ratusza-1.jpg
Ratusz Głównego Miasta, 46/47, Długa, Główne Miasto, Śródmieście, Gdańsk, województwo pomorskie, 80-831, Polska | 54.348926, 18.652670927607 |
Grodzisko Weklice, zamek krzyżacki – nieujęty w opracowaniu studentów mur oraz stanowisko na północy.